facebook


Najnowszy News

 swieconka czolo

POŚWIĘCENIE POKARMÓW WIELKANOCNYCH

Jubileusz czasopisma sercanów

czas czo

Mija 25 lat od ukazania się pierwszego numeru „Czasu Serca”. Obchodzony Srebrny Jubileusz przywołuje różne wspomnienia.


       Miałem już kilka okazji, by wypowiedzieć się na temat początków „Czasu Serca”, choćby z okazji 20-lecia powstania Wydawnictwa , które zawdzięcza swój start i obecną działalność właśnie temu, że powstało czasopismo, na bazie którego stworzone zostały struktury wydawnicze.

       Myślę, że o okolicznościach narodzin sercańskiego dwumiesięcznika powiedziano już dużo, dlatego chciałbym wspomnieć krótko o pierwszym składzie redakcji i historycznym już spotkaniu, jakie miało miejsce w równie historycznej „zielonej sali” Domu Macierzystego w Płaszowie, po której jedynie gdzieś pozostał wiszący wtedy między oknami obraz Serca Jezusowego.

       Pozostało jednakże pamiątkowe zdjęcie naszego pierwszego zespołu redakcyjnego. Nie pamiętam, kto je zrobił, ale dobrze, że się zachowało, ponieważ ujmuję dość ważny moment w 25-leciu czasopisma, mianowicie chwile radości i trzeba powiedzieć, także chwile dumy z tego, że „objawiło” się nowo dzieło prowincji – profesjonale pismo, o którym wielu w historii prowincji marzyło, łącznie z seniorem redakcji – ks. Adamem Włochem. Co ciekawe, to nowe dzieło narodziło się w czasie świętowania narodzin Chrystusa, oczekiwanego Mesjasza, co wyraziliśmy w zamieszczonym na okładce zdjęciu. Mało kto wie, że owe zdjęcie było wypożyczone od naszego znajomego producenta kartek pocztowych – Jurka Palki, któremu wiele zawdzięczamy, także pomoc w druku czasopisma w Długołęce k. Wrocławia.

        To historyczne spotkanie w „zielonej sali” było chyba jedynym w tym miejscu, jak mnie nie myli pamięć. A dlaczego tam? Nasze pomieszczenie redakcyjne, znajdujące się w piwnicy domu, było za ciasne, żeby ugościć wszystkich członków i współpracowników redakcji. A że było to uroczyste spotkanie świętujące ukazanie się pierwszego numeru „Czasu Serca” , urządziliśmy je w najbardziej reprezentacyjnym miejscu Domu Macierzystego. Mimo, że numer ukazał się jeszcze przed świętami i już poszedł w świat do pierwszych Czytelników, pamiętam atmosferę radości i satysfakcji, jaka towarzyszyła temu spotkaniu. Pismo pachniało jeszcze drukarnią, a my oglądaliśmy je strona po stronie, ciesząc się, że nareszcie widzimy rezultat swej pracy. Naszą radość i entuzjazm utrwaliło owo historyczne zdjęcie.

      W swym wystąpieniu trzy lata temu z okazji 20-lecia Wydawnictwa powiedziałem między innymi, że podjęta przez ówczesny Zarząd prowincji decyzja o powstaniu czasopisma, choć była ryzykowna, to jednak stała się trafnym pociągnięciem. Mimo nie sprzyjającego dziś czasu na słowo drukowane, „Czas Serca” ma swych wiernych odbiorców i jest dobrą marką prowincji. W ciągu minionych 25 lat przeszedł wiele większych i mniejszych zmian redakcyjnych, edytorskich i treściowych. Zmieniali się ludzie w redakcji, ale też zmieniały się czasy, w których co dwa miesiące pismo wychodziło spod maszyn drukarni i dalej trafia do domów całej Polski i za granicą. Wypada życzyć, by obchodzony Jubileusz dodał nowego zapału obecnej redakcji oraz przekonanie, że praca nad kolejnymi wydaniami pisma ma sens, choćby z tego powodu, że „Czas Serca” jest w dalszym ciągu przez kogoś oczekiwany.

                                                                                                                    Ks. Andrzej Sawulski SCJ

-----------------------------------

Na zdjęciach:

  1. Postanowienie sądu w Krakowie wpisujące do rejestru czasopism
  2. Jedna z pierwszych reklam pisma
  3. Makieta z rozpisanymi działami na spotkanie redakcji
  4. Praca nad projektem graficznym w pomieszczeniu w piwnicy
  5. Okładka pierwszego numeru kwartalnika
  6. Historyczne spotkanie w „zielonej sali”
  7. Jedno ze spotkań redakcji
  8. Pierwsza ankieta wśród Czytelników
  9. Kolejne spotkanie redakcyjne
  10. Pomieszczenie w nowej siedzibie odzyskanej w 1993 r.
  11. Spotkanie redakcji w nowym miejscu

Życie Zakonne

zakon