facebook


Najnowszy News

 swieconka czolo

POŚWIĘCENIE POKARMÓW WIELKANOCNYCH

W Szpitalu Dziecięcym w Krakowie

wilmer cz

22 lutego br., wizytujący Polską Prowincję Księzy Secanów, generał Zgromadzenia ks. Heinrich Wilmer odwiedził Kapelanię NMP Nieustającej Pomocy Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego.


      W odwiedzinach towarzyszyli mu: ks. dr Artur Sanecki SCJ, radny generalny i ks. Janusz Bieszczad SCJ, przełożony Wspólnoty Kraków IV. Wizyta trwała ok. 40 minut i odbyła się poza oficjalnym protokołem spotkań. Było to możliwe dzięki zabiegom ks. Janusza, który osobiście poprosił o nią ojca generała.

    Gości powitali przed wejściem do Kaplicy ks. dr hab. Lucjan Szczepaniak SCJ, kapelan szpitala i s. dr Bożena Leszczyńska OCV, asystentka pastoralna, którzy pracują tutaj od dwudziestu trzech lat.

     Przez kilka minut ojciec generał modlił się w szpitalnej kaplicy, gdzie jest wieczysta adoracja Najświętszego Sakramentu od 2000 r. i słynący łaskami Obraz NMP Nieustającej Pomocy, ukoronowany w 2001 r. przez kard. Franciszka Macharskiego. Następnie o. Heinrich został przyjęty w bibliotece Kapelanii szpitala i zapoznany z historią powstania specjalistycznego duszpasterstwa chorych dzieci i ich opiekunów, które zostało powierzone Sercanom przez archidiecezję krakowską 26 sierpnia 1995 r. Zwrócił on uwagę na to, że jest to państwowy szpital, a nie kościelny, w którym sercanie mają swoją samodzielną duszpasterską placówkę, i to od tylu lat.

      Ojciec Heinrich powiedział: Cieszę się, że udało się przybyć tutaj, nawet jeśli ta wizyta nie była przewidziana w ogólnym programie. To, że ks. Lucjan i s. Bożena pracują w tym Szpitalu Dziecięcym jest wyraźnym znakiem obecności Zgromadzenia Księży Sercanów w świecie cierpienia najsłabszych ludzi, którymi są przecież również dzieci. Pamiętam i zgadzam się z tym, co o tym miejscu powiedzieli papieże: św. Jan Paweł II, Benedykt XVI i Franciszek, że ten szpital jest sanktuarium cierpienia dzieci i ich rodziców. Mam na myśli cierpienie fizyczne, psychiczne i duchowe. To, co ważne, co szczególnie może się podobać, to wasza solidarność z tą sytuacją i z tymi cierpiącymi ludźmi. Kiedy byłem młodym sercaninem, podobnie, jak Lucjan, pracowałem w Niemczech w Freiburgu w szpitalu dla dzieci, ale był on dużo mniejszy od tego, jednak jest jego bratnią duszą. Miałem okazję odprawiać tam poranne Msze św. i również mogłem chodzić po różnych jego oddziałach. Były tam dzieci leczone z powodu wielu chorób, ale również i te, które przedwcześnie się urodziły i pozostawały pod opieką neonatologii. Na przykład urodziły się za wcześnie kilka tygodni, czy kilka miesięcy i miały bardzo niską wagę urodzeniową. I te malutkie dzieci były umieszczone w inkubatorach. Tego właśnie doświadczyłem od najmłodszych lat kapłaństwa. Późniejsze obowiązki zakonne też prowadziły mnie ku dzieciom i młodzieży, ponieważ pracowałem w szkole. Wracając jednak do was, jestem naprawdę szczerze i bardzo zadowolony, że jesteśmy tutaj obecni, jako sercanie, przy chorych dzieciach i ich rodzicach.

     Atmosfera kaplicy jest przejmująca i przeniknięta usilnym wołaniem do Boga. Każdy może do niej przyjść i poczuć się, jak u siebie, jak u Ojca. W kaplicy jest taki mały, ale wyjątkowo wymowny szczegół. Szczegół, o którym wspominam, widzę po raz pierwszy w swym życiu. W prezbiterium jest Krzyż, pod nim umieszczona monstrancja z Najświętszym Sakramentem, a poniżej Dzieciątko Jezus. To piękne połączenie ma głęboki, bardzo głęboki duchowy sens. To jest przejmujące.

     Ks. Lucjan podkreślił, że umieszczenie Dzieciątka Jezus w żłóbku w perspektywie Krzyża i Najświętszego Sakramentu jest zasługą s. Bożeny i jej szczególnego charyzmatu miłości do Jezusa, który utożsamia się z małymi, cierpiącymi i bezbronnymi, a więc i z chorymi dziećmi: Gdy s. Bożena podjęła pracę w szpitalu, przywiozła ze sobą figurkę Małego Jezusa i od tej chwili Żłóbek jest w szpitalnej kaplicy przez cały czas. Z pielgrzymki w Ziemi Świętej siostra przywiozła dwa lata temu Figurkę Dzieciątka Jezus z Betlejem i gdy dzieliła się tym, że miała ją w miejscach najważniejszych dla chrześcijan, odczytałem jej intencję jeszcze głębiej, gdyż podobnie przeżywam obecność Małego Jezusa pośród cierpiących, i postawiłem Żłóbek pod Krzyżem i Najświętszym Sakramentem. Tajem-nica Wcielenia, Eucharystii i Krzyża przezwyciężonego miłością daje bowiem siłę nam i każdemu, kto szukając pomocy u Boga, modli się w tej Kaplicy.

     Na zakończenie odwiedzin ojciec generał otrzymał m.in. obrazek ikony Matki Bożej Nieustającej Pomocy ze szpitalnej kaplicy i pamiątkowy różaniec. Udzielił także osobistego błogosławieństwa ks. Lucjanowi i s. Bożenie, a tuż przed wyjazdem, w prywatnej krótkiej rozmowie w języku francuskim, przekazał ks. Lucjanowi osobiste duchowe przesłanie.

                                                                                                          Zdjęcia z Archiwum Kapelanii USD w Krakowie

Życie Zakonne

zakon