Ze Stanów Zjednoczonych do Wietnamu
Pochodzący z Wietnamu, ks. Franciszek Vu Tran SCJ został przełożonym Dystryktu w tym kraju. Na ten urząd został mianowany przez przełożonego generalnego Zgromadzenia Sercanów – ks. Heinera Wilmera SCJ.
Ks. Franciszek Vu Tran SCJ po kilkunastu latach pobytu w Stanach Zjednoczonych powraca do kraju swego pochodzenia. Na wieść o powrocie powiedział m.in., że jest to dla niego szansa, by przeżyć swoje powołanie jako misjonarza i być pomostem pomiędzy kulturami. Twierdzi, że musi się wiele nauczyć, gdy wróci do swej ojczyzny, bo Wietnam jego młodości już nie istnieje.
Ks. Vu Turan ukończył studia Pisma św. na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie, a od tego czasu pracuje nad swoim doktoratem. W ubiegłym roku wrócił do Stanów Zjednoczonych, gdzie jego rodzina to imigranci z Wietnamu. Wyemigrował ze swego kraju do Ameryki mając 11 lat. Tutaj uczęszczał do szkoły i seminarium Sacred Heart School of Theology.
"Moje życie zawsze były pełne niespodzianek" – wyznał ks. Franciszek, dodając, że Bóg pisze prosto na krzywych liniach.
W ostatnim czasie rząd wietnamski wydal zgodę na ustanowienie anglojęzycznego Uniwersytetu Katolickiego, pierwszego takiej uczelni w kraju. Uniwersytet zyskal także aprobatę Watykanu, a jego otwarcie zaplanowano na koniec tego roku w Sajgonie.
Młody kapłan ma nadzieję na wykorzystanie doświadczenia, jakie nabył przez lata pobytu pośród sercanów w Stanach Zjednoczonych, a także współpracy z wietnamskim Ruchem Młodzieży Eucharystycznej. Snuje plany przetłumaczenia na język wietnamski niektórych pism o. Jana Dehona i nauki katechezy, szczególnie opuszczone religijnie dzieci.
Ks. Franciszek planuje przenieść się do Wietnamu na początku sierpnia. Do tego czasu będzie pracował nad swą pracą doktorską.
AS
